Co ze zwierzakiem w trakcie urlopu?
Posiadanie zwierzaka to oczywiście duża odpowiedzialność. Wymaga pewnych zmian w naszym życiu i zaangażowania, by zapewnić mu odpowiedni byt. Z drugiej strony jednak nie powinno specjalnie ograniczać nas samych. Problem, z jakim stykają się wszyscy posiadacze zwierzaków, to co zrobić z psem albo kotem podczas urlopu.
Rzecz jasna kot jest tu łatwiejszy „w obsłudze”. Dla przedstawiciela tego gatunku najważniejsza jest pełna micha, świeża woda i czysta kuweta. Dlatego też kota spokojnie można zostawić na dwa dni bez opieki, pod warunkiem, że zapewnimy mu to, co powyżej opisano. Przy dłuższym wyjeździe natomiast można poprosić znajomego bądź członka rodziny, by takiego kociaka doglądał. Zwykle wystarczy to robić raz na dwa dni, tak więc nie jest to specjalnie uciążliwe.
Czy warto zabierać kota ze sobą? Otóż wszystko wskazuje na to, że koty zdecydowanie bardziej niż do ludzi przywiązują się do miejsc. Dlatego też dłuższa podróż samochodem, a potem przebywanie w zupełnie nowym miejscu może być dla takiego zwierzaka dużym stresem. Co natomiast z różnego rodzaju „hotelami” dla kotów? Nie mam tutaj argumentów jednoznacznie przesądzających przeciwko takiemu rozwiązaniu, ale intuicyjnie czuję, że nie jest właściwe.
Co natomiast z psami? Oczywiście psa można wziąć w podróż ze sobą. Może nie w taką podróż – w daleki kraje, z ambitnym zwiedzaniem, ale już do domku w Pobierowie jak najbardziej. Dla psiaka też to będzie frajda. Poza tym psy z reguły lubią jeździć samochodem. Jeśli ktoś jest obieżyświatem i nie potrafi żyć bez podróży, może nie powinien posiadać zwierzaka na stałe. Ale jeśli wyjeżdżamy raz-dwa razy do roku, kot czy pies nie powinien nas ograniczać.
Podróże są wspaniałe, ale nie da się ukryć – jeśli wybierzemy się w taką bez naszego pupila, będziemy tęsknić. Z drugiej strony jednak, nic na siłę. Powinniśmy myśleć przede wszystkim o tym, by nasz pies czy kot miał jak najlepiej, a nie tylko o własnych odczuciach.
- Log in to post comments